Teatr przez duże T, znana historia zagrana bardzo dobrze. Wysoka klasa aktorska. Były owacje na stojąco.

Prawdziwy TEATR, wspaniałe PRZEDSTAWIENIE, cudowne, profesjonalne AKTORSTWO. To było przeżycie ! Polecam z całego serca .

Rewelacyjna gra aktorska

Ciekawa sztuka, świetna gra

Trudna, ale interesująca sztuka w świetnej obsadzie. Warto od czasu do czasu pójść na coś bardziej "wymagającego"

Wyborny spektakl, aktorzy fenomenalnie dobrani do granych bohaterów... pani Stenka klasa, to samo pani Gorodeckaja, a pan Stippa... uwielbiam jego role spiskowców.

Bardzo polecam spektakl, świetni aktorzy, wspaniałe widowisko!

Rewelacyjny spektakl

Spektakl bardzo wyysokiej klasy. Nie tylko ze wzgędu na grę aktorską (wszystkich aktorów), która była niezwykłą ucztą dla duszy, ale również na całą aranżację, światło, nagłośnienie, wykorzystane środki. Oklaskiwaliśmy aktorów na stojąco, Ze spektaklu wyszłam wzruszona, ze świeczkami w oczach. Bardzo urzekły mnie dialogi, niezwykle czyste dykcyjnie i wyraźne.

Zachęcam do obejrzenia. Klasyka we współczesnym kostiumie, w przenośni i dosłownie. Świetna obsada, Pani Danuta Stenka jako królowa Elżbieta I klasa sama w sobie.

Moja opinia dostępna na www.instagram.com/kamona_w_teatrze/

Swietny spektakl, wybitne role , czysta przyjemnosc!

Rewelacja! Gra aktorska na najwyższym poziomie!

Wybitny spektakl.

Rewelacyjna sztuka i gra aktorow! Owacje na stojąco byly bo na to zasłużyli.

Niesamowity, głęboki, poruszający, bardzo mocny spektakl. Genialna gra aktorska, dynamika, produkcja na najwyższym poziomie.

Cudowny wieczór. Świetna gra aktorów.Doskonale studium władzy gorąco polecam

świetna gra aktorów, pomysły reżysera także. Temat trudny, ale wykonanie mistrzowskie. Polecam.

To było zachwycające spotkanie ze spodziewaną KLASĄ (aktorką z klasą, podziwianą i niezawodną Danutą Stenką) i nieznaną mi do tej pory aktorską JAKOŚCIĄ (szczególnie przewspaniałą i piękną Marią Stuart). Do tego ta scenografia, kostiumy królowych i muzyka. Niezapomniane wrażenia! Dziękuję!

Świetna sztuka teatralna.

Ciekawa inscenizacja poważnego dramatu, znakomite aktorstwo

Zaczyna się może trochę nudnawo, nie wszystkie rozwiązania scenograficzne przekonują, ale ostatecznie całość wypada znakomicie. Aktorstwo, tekst, emocje, światło. I Danuta Stenka, dla niej trzeba pójść.

Wspaniały spektakl z doskonałą grą aktorską. Lekki niedosyt zostawia skromna scenografia i kostiumy.

Klasyka podana w zaktualizowanej formie. Daje do myślenia jak nadal aktualne są pewne mechanizmy, wydawałoby się już tylko historyczne. Świetna gra aktorska. Sztuka raczej nie dla wielbicieli lekkich komedii.

Główne role żeńskie znakomite. Panowie się bardzo starali, byli rowniez b. dobrzy:) brawo Narodowy:)

świetna gra aktorów, mimo 160 minut trwania i dość archaicznego języka przedstawienie jest wciągające i mimo znanego końca ogląda się je z dużym zainteresowaniem.

Bardzo ekspresyjna inscenizacja. Danuta Stenka zagrała wybitnie i wyróżnia się na tle pozostałych aktorów.

Początkowo miałem problem, żeby wejść w tę historię - problem z mikroportem aktorki wytrącał z opowieści i utrudniał skupienie się na tekście; nie jest to oczywiście winą twórców, a po prostu technicznymi problemami tu i teraz. A może lepiej sprawdziłby się ten spektakl na kameralnej scenie bez zawodzących mikroportów? Kiedy jednak problem został rozwiązany, to było już tylko lepiej… Świetny pomysł z oszczędnymi, modernistycznymi kostiumami i scenografią, który uniwersalizuje konflikt Elżbiety i Marii, przez co zamiast kostiumowej elżbietańskiej opowiastki, mamy bliskie współczesnemu widzowi konflikty dwóch kobiet u władzy: kierowanych namiętnościami, walczącymi o godność, wolność i samostanowienie, a jednocześnie mimo swoich pozycji, będących uwięzionych w okowach patriarchalnego systemu. Danuta Stenka jest tu wielka (kolejna jej wybitna rola w ostatnich latach w spektaklu Grzegorza Wiśniewskiego, wcześniej w „Sonacie jesiennej”). Wiktoria Gorodekcaja buduje swoją rolę w kintrapunkcie do Elżbiety w wykonaniu Stenki i kolejny raz potwierdza, że jest jedną z najciekawszych twarzy w zespole Narodowego - choć spektakl jest elżbietocentryczny, to charyzma Gorodeckiej nie pozwala o niej zapomnieć, nawet kiedy na dłuższy czas znika ze sceny. Towarzyszący im panowie muszą usunąć się w cień, choć warto docenić świetnych: Stippę, Cichego czy Pochecia. Spektakl nie jest najłatwiejszy w odbiorze - w końcu tekst Schillera ma ponad 200 lat - i grupę moich przyjaciół bardzo podzielił, a opinie były skrajne. Ja wyszedłem w pełni usatysfakcjonowany, w poczuciu obcowania z odważnym, inteligentnym i konsekwentnym w kreacji teatrem. Polecam!

Wstrząsające przedstawienie…walka o władze i matnia, spiski, dwie silne kobiety na rożny sposób i słabe tez bo samotne

Gra aktorska kobiet - wybitna!

Fenomenalna gra aktorska Stenki! Ogolnie dobransztuka ale za dluuuga :/ to wiele psuje.

Trudny

Zabrakło mi XVI wiecznej prawdziwej Anglii

Ktoś dobrze napisal, ze to rozkrzyczana i wytatuowana adaptacja Marii. Ja mam dodatkowe przemyslenia. Elżbieta I jawi się jako wyuzdana królowa, rządząca na dworze gdzie sex miał pierwszorzędne znaczenie. Słowacki się w grobie przewraca, bo nie ma wydźwięku w tej sztuce o manipulacji i rozterkach władzy. Paradowanie w majtkach przez pół spektaklu może jest artystyczna emanacją reżyserskiej i aktorskiej kreacji. Jednak sprawy o których mowa wyzej przyćmiły całkowicie geniusz Elżbiety I

Trochę rozczarowujące. Dobre rzemiosło aktorskie ale czegoś wyjątkowego brak. Nie licząc kompletnie nierozumiałych strojów z gatunku BSDM

Spektakl, który nie wykorzystuje swojego potencjału. Niestety. Nie wiem czy to wynika z tego, że aktorzy nie czuli się dobrze w inscenizacji zaproponowanej przez reżysera, czy raczej reżyser nie miał pomysłu na inscenizacje. Koniec końców bohaterowie nie są przekonywujący, aktorzy są jakby poza tekstem, który wypowiadają. Spektakl ratuje Danuta Stenka. Gra niesamowicie.

Bardzo przeciętny

bardzo przedłużony spektakl, dużo dialogów nie wnoszących nic do historii. dobra gra aktorska ale skrypt nie bardzo

Sztuka upadła. Nawet klasyki nie wystawia się już we wzniosły sposób, jak tego można oczekiwać idąc do teatru (kultura wysoka). Wszędzie to samo co w tv - seks wulgaryzmy i brzydota. Przykre to