Małomiasteczkowa Carrie Bradshow pracuje w (dajmy na to) sklepie monopolowym. Kogo lubi – temu daje na kreskę, za kim nie przepada – ten u niej nie kupuje. Po pracy wraz z koleżankami idzie na wybetonowany rynek miejski, tam sączy plotki i smogowe powietrze. Wieczorem wraca sama do rodzinnego domu, gdzie przed kłótnią z matką chroni ją tylko cienka ściana działowa. Miejscowy Mr Big jest (czemu by nie) kierownikiem lokalnej filii towarzystwa ubezpieczeniowego. Po rozwodzie, za to bez alimentów, z własnym mieszkaniem, które spłaci już za 14 lat. Wieczorami, po robocie, ćwiczy: w garażu kumpla przerobionym na siłownię – ciało, a co weekend w pobliskiej dyskotece Explosion – teksty na podryw. Sąsiad stawia nowe ogrodzenie, zbliżają się wybory wójta, w lokalnej gazecie ogłoszono wyniki konkursu na najładniejszy balkon... Ale małe miasteczka w kwestiach zasadniczych żądzą się tymi samymi prawami, co metropolie. Koniec końców zawsze chodzi o miłość, uczucia i/lub seks. Niezależnie od liczby mieszkańców.