Nasze domy tracą dusze, czując na swoich fundamentach podmuch nienawiści. Nasz kraj jest oblężony. Boimy się przyszłości. Czujemy oddech wojny na karku. Nie ma tu miejsca na romantyzm. Nikt już nie całuje nas tak, jak dawniej.  Może jeszcze zdążę rozpalić ogień w naszych sercach. Może odnajdę piękno w najciemniejszym chaosie. “Walka na mięso” to spektakl Alejandro Radawskiego, na podstawie powieści “Pornografia” Witolda Gombrowicza, który łączy elementy teatralne, filmowe (z reżyserią na żywo), muzykę Jana Sebastiana Bacha i obrazy Francisco de Goi. Historia rozgrywa się w Polsce podczas II wojny światowej. Fryderyk i Witold przybywają do wiejskiego domu swojego przyjaciela Hipolita, który ukrywa przed ruchem oporu młodego mężczyznę, dezertera. W obliczu przemocy i wojny trwa gra podglądacza połączona z kryminalną intrygą wokół dwóch morderstw.  Kilka słów od reżysera  Jako że mam polskie korzenie, Witold Gombrowicz zafascynował mnie już od młodości, a kiedy pracowałem dla Ambasady Polskiej w Buenos Aires, zajmując się promowaniem polskiej kultury w Argentynie, moje zainteresowanie nim jeszcze bardziej się pogłębiło. Moje zafascynowanie tą powieścią pojawiło się równocześnie z Ferdydurke, pierwszym dziełem Gombrowicza, które wyreżyserowałem. Wówczas nie byłem pewien, którą z tych dwóch sztuk wybrać, i ostatecznie zdecydowałem się na Ferdydurke. Wojna w Ukrainie, która zastała mnie w moim domu w Krakowie, sprawiła, że zdecydowałem się poruszyć temat ludzi czekających w swoich domach na przybycie najeźdźców. W Walce na mięso skupiam się właśnie na tym oczekiwaniu. Fabuła rozgrywa się w momencie, gdy Rosja i Niemcy rozrywają Polskę, atakując ją ze wschodu i zachodu. Po Międzynarodowym Festiwalu Gombrowiczowskim w Radomiu, gdzie w 2022 roku zostaliśmy entuzjastycznie przyjęci przez publiczność i zdobyliśmy nagrodę dla najlepszego zespołu teatralnego, odżyły dwie moje idee: przygotowanie spektaklu Wojna na mięso na kolejną edycję festiwalu oraz stworzenie zespołu teatralnego, który będzie wystawiał sztuki Gombrowicza. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, pod koniec 2024 roku zacznę przygotowania do mojej trzeciej sztuki opartej na twórczości Gombrowicza. Spektakl grany w języku hiszpańskim z polskimi napisami.