„I ciągle widzę ich twarze, ustawnie w oczy ich patrzę — ich nie ma, — myślę i marzę, widzę ich w duszy teatrze. […]”
S. Wyspiański, „I ciągle widzę ich twarze”
W 1939 roku Warszawa była największym skupiskiem Żydów w Europie oraz ich drugim, po Nowym Jorku, skupiskiem na świecie. Getto warszawskie, w którym w 1941 roku uwięziono 450 tysięcy Żydów, zajmowało około 307 hektarów i pomimo niemal całkowitego unicestwienia trwale i dosłownie wtopiło się w tkankę miejską Warszawy. Musimy zawsze o nim pamiętać i ciągle o nim mówić. Musimy mówić o jego codzienności, kulturze, indywidualnych osobach, które tam mieszkały i umierały. To obowiązek nas, żyjących w miejscu, w którym dokonano masowej zagłady ludzkości.
Spektakl „Dybuk” oparty jest na należącym do klasyki dramatu żydowskiego tekście Szymona An-skiego, będącym jidyszowym „Romeo i Julią”, ludową legendą opowiadającą o duszy zmarłego ucznia jesziwy, wcielającej się w ciało ukochanej. Maja Kleczewska i Łukasz Chotkowski nadają tej historii szersze znaczenie, czyniąc z niej opowieść o złamanym przymierzu pomiędzy narodami i powracającej pamięci. W tym kontekście szczególnie istotna staje się historia i przestrzeń Teatru Żydowskiego, wybudowanego w centrum przedwojennej dzielnicy żydowskiej i na terenie dawnego Getta warszawskiego. Dramat An-skiego zostaje poszerzony o historie mieszkańców getta, a także ofiar i ocalałych z Holokaustu.
Twórcy niemal dosłownie przywracają ich do życia, czynią widzialnymi, konfrontują współczesność z tymi, którzy odeszli, a trwale „przylgnęli” do nas - żyjących. Istotą spektaklu jest powołanie na scenie Życia, które z racji swojego pochodzenia zostało przerwane. W dobie wciąż powracającego zagrożenia ideologiami totalitarnymi i wojnami, musimy przypominać o zamordowanych, o ich Życiu, by historia kolejny raz nie zatoczyła koła.
Czas trwania: 110 minut
Realizacja
Scenariusz i reżyseria: Maja Kleczewska
Scenariusz i dramaturgia: Łukasz Chotkowski
Przekład: Michał Friedman
Scenografia, światła, video: Wojciech Puś
Kostiumy: Konrad Parol
Muzyka: Stefan Węgłowski
Asystent reżysera: Jędrzej Piaskowski
10/10
Dla mnie to teatr totalny, a to, co zrobiła Magdalena Koleśnik w scenie egzorcyzmu (?) to mistrzostwo świata. Przedstawienie, po którym trudno się otrząsnąć. Wplecenie Holocaustu i Getta jako Dybuka Warszawy jest genialne w swojej koncepcji. Aktorstwo na najwyższym szczeblu (brawa dla Goldy Tencer). I brawa dla Mai Kleczewskiej. Spektakl jest arcydziełem, od początku do końca.
to.....@....pl | 10.05.2015
9/10
Spektakl ten to prawdziwa uczta artystyczna, genialna gra aktorska i bardzo dobre efekty wizualno-dźwiękowe, polecam.
jj.....@....pl | 9.03.2016
8/10
Bardzo dobry spektakl,choć momentami trochę chaotyczny. Rozwiązanie pozostawiło niedosyt. Wspaniała gra aktorska. Wielkie brawa dla Magdaleny Koleśnik. Osobiście nie widzę w tym przedstawieniu przesadnej martyrologii czy niezrozumiałej symboliki. Raczej czegoś zabrakło. Nie zmienia to faktu, że atmosfera Teatru Żydowskiego jest zupełnie wyjątkowa. Przed spektaklem na całą okolicę rozlegają się dźwięki modłów, co wprawia widza w specyficzny nastrój jeszcze przed wejściem i ów nastrój utrzymuje się długo po powrocie do domu. Dybuk to wyjątkowe przeżycie. Zdecydowanie warto!
ad.....@gm...il.com | 6.12.2015
5/10
Jestem zawiedziony kiepskim przygotowaniem spektaklu w Teatrze Żydowskim, a konkretnie niedziałającymi słuchawkami. Praktycznie niemożliwym jest zrozumienie o co chodzi bez tłumaczenia, zwłaszcza, że reżyseria Pani Klaczewskiej nie należy do najprostszych w odbiorze. Na widowni powstało z tego powodu zamieszanie. Nie polecam.
mw.....@gm...il.com | 3.04.2016
5/10
Doskonała gra Magdaleny Koleśnik. Za dużo martyrologii, za dużo odniesień (zwłaszcza w pierwszej części) niezrozumiałych dla widza niezwiązanego z kulturą żydowską.
gl.....@gm...il.com | 18.10.2015
3/10
Nie zgadzam się z opiniami krytyków, jeśli chodzi o wspaniałość tego spektaklu. Chaotyczna, niezrozumiała próba stworzenia czegoś nowatorskiego w (tradycyjnym) teatrze.
ka.....@gm...il.com | 2.09.2015
1/10
Spektakl bardzo chaotyczny,a co za tym idzie trudny w odbiorze. Porównanie do historii "Romeo i Julii" jest moim zdanie nadużyciem. Czasm
ka.....@gm...il.com | 3.04.2016