Mistrz i Małgorzata - zdjęcie Mistrz i Małgorzata - zdjęcie Mistrz i Małgorzata - zdjęcie

Średnia ocena

60 oddanych głosów
445 zainteresowanych osób

8,6 / 10

Mistrz i Małgorzata

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa to powieść z wieloma wątkami, postaciami, mnóstwem pytań i tajemnic, dzieło, do którego bez wątpienia istnieje więcej niż tylko jeden klucz. Jednocześnie każdy, kto podejmie się próby scenicznej adaptacji tego tekstu, skazany jest na wybór perspektywy spojrzenia na historię Wolanda i jego świty nawiedzającego Moskwę.

Jego przybycie do rosyjskiej stolicy sprawia, że wielu zaczyna tracić poczucie rzeczywistości, w dobrze znaną codzienność wkracza niesamowite, niemożliwe staje się możliwe, pojawia się niepokój, czy świat jest naprawdę takim, jakim zawsze wydawał się być. Od tego wszystkiego niektórzy (dosłownie i w przenośni) zaczynają tracić głowy.

Takie mieszanie prawdy i fałszu, rzeczywistości i fikcji może (choć nie musi) być działaniem szatańskim, takie mieszanie odbywa się też każdego wieczoru w teatrze. Dlatego Artur Tyszkiewicz – reżyser i autor adaptacji Mistrza i Małgorzaty przygotowywanej właśnie w Teatrze im Juliusza Osterwy w Lublinie – postanowił spojrzeć na tekst Bułhakowa właśnie z tak specyficznie pojętej teatralnej perspektywy, uruchomić w teatrze (znów dosłownie i w przenośni) burzącą porządki i hierarchie karuzelę, publiczność umieścić na scenie, a aktorów tam, gdzie zwykle siedzą widzowie.

Monsieur Woland przejąwszy bowiem kontrolę nad moskiewskim Teatrem „Variétés” spełnia zachcianki widowni, dostarcza jej rozrywki, śmieszy i przestrasza, ale przede wszystkim odkrywa jej tajemnice, pokazuje, co ludziom siedzi w głowach. Zorganizowana ułuda teatru, z całym blichtrem i powierzchownością, okazuje się być zatem znakomitą maszynką do tego, byśmy mogli samych siebie poznać, a czasem i zajrzeć pod podszewkę rzeczywistości, by zobaczyć, jak Bóg i szatan potrafią igrać z człowiekiem.

Na scenie występują między innymi Przemysław Stippa jako Woland, Daniel Dobosz jako Korowiow, Wojciech Rusin jako Behemot, Jacek Król jako Azazello, Janusz Łagodziński jako Mistrz, Marta Ledwoń jako Małgorzata.

Czas trwania: 185 minut

Występują

Jacek Król - zdjęcie

Jacek Król
Azazello

Marta Ledwoń - zdjęcie

Marta Ledwoń
Małgorzata

Jerzy Kurczuk - zdjęcie

Jerzy Kurczuk
Arkadij Appołowicz Siemplejarow:

Marta Sroka - zdjęcie

Marta Sroka
Brunetka

Wojciech Dobrowolski - zdjęcie

Wojciech Dobrowolski
Stiopa Lichodiejew

Jolanta Rychłowska - zdjęcie

Jolanta Rychłowska
Praskowia Fiodorowna

Witold Kopeć - zdjęcie

Witold Kopeć
Pan z Widowni

Halszka Lehman - zdjęcie

Halszka Lehman
Ruda Pannica

Roman Kruczkowski - zdjęcie

Roman Kruczkowski
Mateusz Lewita

Tomasz Bielawiec - zdjęcie

Tomasz Bielawiec
Nikaron Iwanowicz Bosy

Jerzy Rogalski - zdjęcie

Jerzy Rogalski
Mikołaj Iwanowicz

Hanna Brulińska - zdjęcie

Hanna Brulińska
PIosenkarka

Artur Kocięcki - zdjęcie

Artur Kocięcki
Alojzy Mogarycz

Teresa Filarska - zdjęcie

Teresa Filarska
Kierowniczka Oddziału Miejskiego

Krzysztof Olchawa - zdjęcie

Krzysztof Olchawa
Doktor Strawiński

Anna Torończyk - zdjęcie

Anna Torończyk
Jego żona

Paweł Kos - zdjęcie

Paweł Kos
Iwan Bezdomy

Daniel Salman - zdjęcie

Daniel Salman
Zorż Bengalski

Realizacja

Reżyseria i adaptacja: Artur Tyszkiewicz

Scenografia i kostiumy: Justyna Elminowska

Muzyka i opracowanie muzyczne: Jacek Grudzień

Ruch sceniczny: Maćko Prusak

Opinie naszych widzów (19)

  • 10,0/ 10

    Rewelacyjny spektakl

    gr.....@....pl / 29 października 2017

  • 10,0/ 10

    Ciekawa koncepcja, świetna obsada, żywe emocje.

    aj.....@....pl / 07 lipca 2017

  • 10,0/ 10

    Spektal świetny. W akcie pierwszym wdarło się trochę nudy, ale ogólnie bardzo pozytywne wrażenia. Rewelacyjna rola Wolanda, Behemota. Akt drugi bardzo dobry. :)

    wa.....@gm...il.com / 28 listopada 2016

  • 10,0/ 10

    Nie da się opisać tego jak magiczny jest to spektakl. Po prostu trzeba to poczuć będąc tam :)

    le.....@....pl / 27 listopada 2016

  • 10,0/ 10

    spektakl z wielkim rozmachem, wielowątkowy. Cudownie! Miło było przenieść się w tamten wymiar, ale czy tak różny od naszego dzisiaj...

    ag.....@....pl / 08 lutego 2016

  • 10,0/ 10

    Super, świetna gra aktorska Przemysława Stippy

    ma.....@gm...il.com / 06 lutego 2016

  • 10,0/ 10

    Mistrzowska gra Messera, świetnie zagrane wszystkie rolę. Inscenizacja książki taką nieograniczoną wyobraźnia porostu mnie porwała. Brawo

    ma.....@gm...il.com / 30 stycznia 2016

  • 10,0/ 10

    Zaskakująca zamiana miejsc 👍 Świetna gra i fantastyczna scenografia Polecam wszystkim

    m......@ag...ol.com.pl / 27 czerwca 2015

  • 10,0/ 10

    Piękna scenografia, niesamowita gra aktorska Przemysława Stippy. Było za dużo nagości oraz gorsząca scena balu u szatana. Ogólne wrażenia bardzo dobre.

    ro.....@....pl / 26 kwietnia 2015

  • 10,0/ 10

    Niezwykła scenografia oparta na wielu znakomitych detalach, jedynym minusem jest krótki czas spektaklu, który pozostawił niedosyt !!!

    ba.....@gm...il.com / 12 kwietnia 2015

  • 10,0/ 10

    Wielkie WOW

    mi.....@ga...ta.pl / 11 kwietnia 2015

  • 10,0/ 10

    Świetna gra aktorska, niesamowita scenografia, zachwyca od pierwszej do ostatniej minuty

    mi.....@ga...ta.pl / 11 kwietnia 2015

  • 9,0/ 10

    Ciekawy, aczkolwiek dość kontrowersyjny sposób adaptacji powieści Bułhakowa. Genialna gra aktorska. Przemysław Stippa w roli Wolanda, wręcz nie do opisania. Hipnotyzujący, charyzmatyczny, magnetyczny. Spektakl godny polecenia.

    ma.....@gm...il.com / 15 czerwca 2019

  • 9,0/ 10

    Świetna gra aktorów, doskonałe światło i niezwykle sympatyczny zespół osób z obsługi technicznej.

    so.....@....pl / 08 lutego 2016

  • 9,0/ 10

    Sztuka nie do końca mnie porwała. Były momenty lekkiej nudy ale i momenty naprawdę zaskakujące! Uważam, że kreacja Messera była genialna! Rola Małgorzaty nie do końca zaś zrozumiała (gdyby nie znajomość książki). Świetnie zagrany Iwan Bezdomny i Mistrz! Scena z pozbawieniem głowy Berlioza jakby na siłę przerobiona w cyrkowy gag, karykaturalnie wyszła i nie do końca mi się spodobała ale zaraz przyćmiła ją scena rozmowy Messera z głową Berlioza na tacy... majstersztyk!!! Świetny był zaś pomysł na bal u Wolanda z DJ'em i porywającą muzyką klubową, który od razu skojarzyłam ze sceną z filmu "Wielkie Piękno" Bardzo fajnie zagrane były też sceny w szpitalu psychiatrycznym - rozmowa z lekarzem - przewrotna, zabawna oraz gra w szachy - ciekawa, pomysłowa, lekko przywodząca na myśl Alicję w Krainie Czarów. Czego zabrakło mi w tej sztuce? Chyba większej dawki "mistyczności", wyrażenia w jakiś głębszy sposób nieodwracalności losu, bezradności ludzkiej wobec siły Zła... Reżyser poszedł bardziej w stronę cyrkowego pokazu, w którym chyba najgorzej wypadł Behemot. A szkoda. Polecam jednak obejrzeć tę sztukę każdemu miłośnikowi "Mistrza i Małgorzaty"! ZMJ

    zo.....@....pl / 03 stycznia 2015

  • 8,0/ 10

    Spektakl był fantastyczny! scenografia i gra aktorska stały na bardzo wysokim poziomie. Zdecydowanie mogę polecić tę sztukę

    ad.....@....pl / 20 listopada 2016

  • 7,0/ 10

    Spektakl bardzo dobrze zagrany aktorsko ale za ostry (sceny całkowitej nagości nie powinny wg mnie wystąpić).

    ma.....@....pl / 13 kwietnia 2015

  • 7,0/ 10

    Najlepsza druga część spektaklu! Jedyny minus to bardzo niewygodne miejsca widowni po zamianie sceny z publicznością...

    iw.....@....pl / 11 kwietnia 2015

  • 1,0/ 10

    Sam pomysl genialny, aby zamienic scene z widownia, ale zle wykonany. Czesciowo nie bylo widac ani slychac, co aktorzy mowili. A gole cialo moze jest magnesem przyciagajacym do teatru ale nie dla Nas!

    ar.....@gm...il.com / 04 stycznia 2015

Teatr im. Juliusza Osterwy - Adres i dojazd

http://www.teatrosterwy.pl/

Kup bilet