Piękny,wzruszający i łapiący za serce monodram. Duża głębia. Bardzo dobra gra aktorska. Śliczna muzyka.

Zdecydowanie sztuka godna polecenia. Nieoczywista, zmuszająca do refleksji i momentami bardzo życiowa.

Byłam dzisiaj na przedstawieniu "Moje ciało jest moje od wczoraj” Hanki Bondarenko. Cały czas mam jej opowieść przed oczami, słowa, emocje. To była niezwykła opowieść o życiu kobiety zupełnie mi nieznanej a bliskiej. Niektóre historie jakby żywcem wzięte z mojego życia! Tak... Nie znałyśmy się, a ja na przedstawieniu płakałam ze wzruszenia, zrozumienia, połączenia wrażliwości. Zarówno tematy, scenariusz, połączenie monologu z wplecionym dialogiem osób trzecich, zagranych przez Hankę i puszczonych na ekran kinowy (!) spowodowały, że ta sztuka jest niezapomnianą, ważną, wrażliwą opowieścią o tym, że masz być sobą, bez względu na to co inni myślą, mówią i robią.

Odważna sztuka poruszająca "ciężkie" tematy, często zamiatane pod dywan.