Wonderful performance!

Wczorajszy koncert organowy niestety nie spełnił do końca oczekiwań zarówno pod względem technicznym, jak i artystycznym. Szczególnie rozczarowujące było to, że organizator zapowiadał artystę jako wyjątkowo utalentowanego i zajętego, co wzbudziło wysokie oczekiwania wśród publiczności. Gra momentami była zbyt dzika, co sprawiało, że niektóre fragmenty utworów brzmiały chaotycznie. Brakowało w nich duszy i zaangażowania artysty, co znacząco wpłynęło na odbiór muzyki. Problemy z utrzymaniem rytmu i zmiany tempa dodatkowo pogłębiały negatywne wrażenie. Błędy techniczne (fałsze) były wyraźnie zauważalne, zwłaszcza w kluczowych momentach, co niestety wpłynęło na ogólną jakość wykonania. Utwory, które miały zabrzmieć spokojnie i poruszająco, zostały wykonane niedbale, przez co brzmiały nudno i mozolnie. Z kolei utwory, które w innych okolicznościach mogłyby zabrzmieć majestatycznie i poruszająco, zostały wykonane w sposób niezadowalający. Płacąc 40 zł za bilet, oczekiwałam czegoś więcej. Szkoda również, że pełny potencjał organów został zaprezentowany jedynie przez kilkadziesiąt sekund w finałowym utworze. Koncerty organowe to wyjątkowa okazja, by w pełni wykorzystać potęgę i bogactwo brzmienia tego instrumentu. Niestety, wczorajszego wieczoru publiczność miała jedynie krótką chwilę, by docenić te możliwości. Mimo że artysta korzystał z pomocy asystentki registratorki, co jest istotne w przypadku tak wymagającego instrumentu - dużych organów z trakturą mechaniczną, to przez 90% koncertu instrument brzmiał jak 20-głosowy, a nie 60-głosowy. Z pewnością są obszary, w których można wprowadzić poprawki, aby przyszłe występy były bardziej satysfakcjonujące dla słuchaczy. Przede wszystkim lepsze wykorzystanie możliwości instrumentu poprzez dobór mocniejszego i bardziej wymagającego repertuaru oraz korzystanie z możliwości instrumentu poprzez aktywowanie większej ilości głosów w poszczególnych utworach mogą znacząco podnieść jakość przyszłych koncertów. Jako pasjonatka muzyki organowej zostawiam mimo wszystko ocenę 9/10, choć z ogromnym niedosytem.