Przedstawienie wspaniale zagrane, podobało się zarówno nam dorosłym jak i naszym wnuczkom. A nasi wnuczkowie najgłośniej i najczęściej okazywali to, że im się podoba sztuka. Dziękujemy.

Dzieci były zachwycone!!!!!!

Świetnie spędzony czas. Bardzo dobra gra aktorów. Polecam

Wspaniałe przedstawienie ukazujące przygody Pana Twardowskiego w dostępny sposób dla młodszej widowni- rodzice tez się nie nudzą. Poza tym świetni aktorzy, piękna dykcja.

Gorąco polecam. Ciekawa interpretacja i fantastyczna atmosfera. Młoda widownia zachwycona 🙂

Fantastyczne przedstawienie.

Jestem pod wrażeniem. Moje rozbrykane bliźniaki oglądały jak zahipnotyzowane. Świetny spektakl, wspaniałe kostiumy i scenografia, a przede wszystkim doskonałe aktorstwo - postać Pana Twardowskiego rewelacyjna. Bardzo miła obsługa. Na pewno jeszcze tu przyjdziemy. Serdecznie polecam.

Średnia ocena 7/10 (zaokrąglenie z nadmiarem; dokładnie 6,6) Byliśmy w teatrze 5-osobową rodziną: Dziadek 75 lat (D75), Babcia 75 lat (B75), Mama 43 lata(M43), Syn 12 lat (S12) i Syn 10 lat (S10). Oceny poszczególnych osób: S10 – 8; S12 – 7, M43 – 6, D75 – 5, B75 7. Oceny pozytywne: S10 – świetny film pokazujący przyszłość; S12 – bez komentarzy; M43 – czasem dobry komizm sytuacyjny; świetna scena z bazyliszkiem, chociaż wielkie obawy o BHP pracy z laserem; bardzo dobra gra aktorów; B75 – świetnie grane; bardzo dobry dobór podkładu muzycznego; w sprawie sceny z bazyliszkiem – tak samo jak M43; D75 – brak danych; Poza tym: Bardzo miła i pomocna Obsługa Teatru, bardzo miła możliwość napicia się wody w upalny dzień. Oceny negatywne: S10 – brak danych; S12 – mieszka za granicą i nie zrozumiał kontekstów legendy; M43 – za słaby związek ze znaną legendą o Twardowskim; za duży nacisk na interwencję boską, za długo o zbłąkanych owieczkach; za dużo powielania stereotypów niekorzystnych dla obu płci; przykro patrzeć na złe traktowanie pacjentów, jeżeli już odbiegać od legendy, to przynajmniej chorych traktować wg współczesnych standardów, tj. z szacunkiem i empatią; B75 – podkład muzyczny na początku był za głośny i zagłuszał śpiew aktorki; akcja była niespójna, zmieszanie kilku legend niekorzystne; szkoda, że lekceważąco przedstawiono istotny dla legendy wątek znalezienia się Twardowskiego na Księżycu; D75 – za mało legendy pierwotnej; brak jedności akcji i logiki; ratunek od Opatrzności rozbija puentę klasycznej legendy.

Spektakl interesujący aczkolwiek legenda Twardowskiego ukazana w wersji 'kościółkowej'. Umowa człowieka z diabłem staje się nieważna na skutek ingerencji boskiej. Zdecydowanie za dużo tego głosu i tej ingerencji w spektakl, zwłaszcza że takiej wersji nie opowiada żadna legenda...