Mirosław Zarzycki

9,3 / 10

311 oddanych głosów

Często występuje w:
Spektakle z udziałem tego aktora:

Zemsta

Komedia

„Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby!” i równie słynne: „Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba…” i jeszcze „Wdzięczność ludzi, wielkość świata - Każdy siebie ma na względzie, A drugiego za narzędzie, Póki dobre – cacko, złoto; jak zepsute, ruszaj w błoto”. Cytaty, które weszły do języka codziennego, doskonale opisując doskonałości i niedoskonałości również współczesnego świata… Również, bowiem pochodzą z powstałej w latach trzydziestych XIX wieku Zemsty Aleksandra Fredry – genialnego pochyleniem się nad ludzkimi wadami… Jak toczą się losy Cześnika, Rejenta, Podstoliny, Papkina, Wacława i pięknej Klary – wie to każdy z nas. Wiemy też, że wszystkie komplikacje dobrze się kończą. I to, co wiemy, pozwala z tym głębszym wtopieniem się w dzieło Fredry cieszyć się Zemstą. Jej wielogatunkowym komizmem, niezwykle różnorodnymi bohaterami, majątkowo-miłosnym skomplikowaniem wreszcie… A także klasycznym, tradycyjnym podejściem do przeniesienia dzieła Fredry na scenę. – Duch Aleksandra Fredry unosił się nad nami przez cały czas powstawania naszego przedstawienia – mówią reżyserujący Zemstę Paweł Okoński.

I to na scenie widać.

Szczegóły

Mayday Bigamistka

Komedia

Mayday i Mayday 2 Raya Cooneya to klasyka znakomitej komedii…

Dołącza do nich Mayday Bigamistka, tegoż Cooneya opowieść będąca odbiciem pierwszego Maydaya – coś podobnego, ale jakże jednak różnego! Bohaterem Mayday Bigamistki jest owszem, kierowca taksówki, ale dziś powiedzielibyśmy – kierowczyni… Taksówkarka, po prostu. Ale w atmosferze lat 70., gdy Mayday nowy się dzieje, owe podziały damsko-męskie dopiero się powolutku rodzą. Więc Jackie Smith jest londyńskim taksówkarzem i – kobiecie też wolno! - jak bohater obu Maydayów, ma dwa domy. Dwa domy i dwóch mężów – jeden to łagodny fajtłapa, drugi – płonący seksem supermen. Jackie była już żoną numeru jeden, gdy do jej taksówki wsiadł numer dwa… I się zaczęło! Najpierw rozmowa, potem coś bardziej ognistego, a potem – ślub... Dwaj mężowie, wzajemnie się uzupełniający - panowie oczywiście o sobie nie wiedzą - dwa domy, w dwóch bliskich dzielnicach Idealny układ, ale cudów nie ma, coś się musi popsuć… Wypadek! Wkracza policja. Śledztwo. Czy tajemnica przestanie być tajemnicą? Sprawa się wyjaśnia i nie wyjaśnia… Absurd goni absurd, splątanie plącze splątanie…

Czy wszystko się posypie? To się okaże, nim opadnie kurtyna...

Szczegóły