Bardzo miły, relaksujący wieczór.

Świetna wokalistka, obsługa,i jedzenie beż zarzutu, Miły nastrój retro

Koncert "w moim magicznym domu" wspaniały 👍

Bardzo miły wieczór:)

Przepiękny wokal i niezapomniane chwile, spędzone w Teatrze Cabaret. Artystka przeniosła nas w klimaty dawnych lat. Głos zjawiskowy, niebanalny. Nie brakowało wielu ciekawostek na temat życia Hanny Banaszak i Krystyny Prońko. Wystój teatru piękny, a obsługa bardzo miła. Kolacja podana po spektaklu bardzo smaczna, całość kolacji dopełniał pyszny czekoladowy torcik. Na pewno wrócę na inne programy, polecam wszystkim !

Kameralny lokal z klimatem. Sprawna obsługa, Świetny występ- wymagający repertuar piosenek Hanny Banaszak oraz Krystyny Pronko przeplatany ciekawostkami z życia Piosenkarek. Recital trwał około godziny a później pyszna kolacja. Polecamy - warto!

Szanowni Państwo, klimatyczny lokal o nietuzinkowej aranżacji wnętrza, wspaniała atmosfera w trakcie koncertu, nadzwyczajna dbałość o gości przez Właścicieli i personel, bezpośrednie rozmowy z artystami, przesympatyczne relacje i komunikacja z pozostałymi Gośćmi po koncercie. Potrawy i napoje wyśmienite. Gorąco polecamy. Andrzej I Marianna

Koncert świetny, piękne wykonanie, klimatyczne miejsce, dobre jedzonko. Bawiliśmy się super. Na pewno wrócimy

Miejsce niewielkie, klimatyczne. Jedzenie było smaczne, Występ ok, choć miałam czasem wrażenie, ze to był występ pana Vasyliy (nie wiem jak się pisze) , a nie wokalistki. Uważam, ze nawet sam mógłby być gwiazda wieczoru, Profesjonalnie i z pasja grał. Chętnie bym przychodziłabym do kawiarni, gdzie on by przygrywał. Sam budynek i wykończenie nadaje się remontu i trochę odstrasza,

Ogolnie, bardzo podobal mi sie wystep artystki, ktora swietnie zaprezentowala piosenki Hanny Banaszak i Krystyny Pronko. Jej wystep byl na wysokim poziomie artystycznym, swietna interpretacja tekstow oraz doskonale wykonanie wokalne. Nie podobal mi sie komentarz pewnej pani, ktora skrytykowala wystep artystyczny w sposob niekulturalny i nietaktowny. Wydaje mi sie ze ta pani byla pijana. Dlatego wydaje mi sie, ze najpierw powinien miec miejsce wystep artystyczny na sucho- z szacunku do artystow a potem ewentualnie kolacja i napoje. Jedzenie bylo bardzo smaczne. Ja zamowilam lososia i byl znakomity. Lody jedlismy widelcem- powinny byly byc lyzeczki do lodow.:-) Pozatym, wszystko mi sie podobalo. Moj maz skomentowal, ze stoly byly za blisko siebie i nie mozna- bylo poprowadzic prywatnej rozmowy bo obcy ludzie byli tuz obok. Dziekuje za przeczytanie mojej recenzji.

sympatycznie spedzony wieczor.....