Są takie historie i anegdoty, które z czasem pęcznieją, nabierają rumieńców i na tyle obfitują w żarty i puenty, by przerodzić się w  20-25-minutowy materiał. A opowiedzą je już nie debiutanci, a regularni bywalcy open mike'ów – komicy i komiczki, improwizatorzy i improwizatorki znani wam z Klubu Komediowego. Zobaczcie, ich, jak robią stand-up, zanim dopiszą kolejne 25 minut i ruszą w trasę po województwie mazowieckim (bo tak sobie wyobrażamy sukces – gdzieś w trasie między Żyrardowem a Siedlcami)! Bilety wciąż sią śmiesznie tanie, więc nie wypada szukać wymówek.