Czy rozdzielone połówki pomarańczy stanowią koniec jedności? Czy dla wielkiej miłości każda połówka potrafi zrobić wszystko czy prawie wszystko? ,,Dwie połówki pomarańczy” to spektakl o relacjach, uczuciach, miłości małżeńskiej, zazdrości, bólu, tęsknocie… Każda z bohaterek to pewnego rodzaju samotna pomarańcza, zagubiona połówka gdzieś bez innych pomarańczy. Nic nie jest takie oczywiste, jak się wydaje, a „odejście” małżonka nie jest wcale końcem związku, a może wręcz przeciwnie. Akcja dzieje się w hotelu, do którego trafia wdowa Karolina, na którą czeka psycholog Joanna, która ma pomóc kobiecie dojść do siebie po śmierci męża. Sytuację dodatkowo komplikuje pojawienie się Alex, rzekomej córki zmarłego, a także wiele innych niespodzianek. Kolorytu do spektaklu dodaje wesoła babcia Melania – omyłkowo zameldowana w pokoju wdowy, aby przez chwilę odpocząć podczas wesela w hotelu. Jej postać i chęć „wyrwania kogoś” serwuje niezwykły humor do całej historii. Ogromne pokłady humoru, trafne riposty, nagłe zwroty akcji. W sztuce zobaczymy cztery obce sobie kobiety i tą piątą – ukrywająca prawdziwą tożsamość. Zabawnych i absurdalnych pomyłek tu nie ma końca a żarty wywołują salwy śmiechu. Ten spektakl być może stanowi właściwy przepis na to, co trzeba zrobić, aby przekonać się o tym jaka jest miłość do naszej drugiej połówki? Dla WIELKIEJ MIŁOŚCI zrobi się … WSZYSTKO. Interesujące kreacje aktorskie, świetnie napisany scenariusz, sprawiają, że z zapartym tchem widzowie oglądają spektakl.