Rok ledwo się zaczął, a już obfituje w wydarzenia istotne tyle o ile, bardziej lub mniej humorystyczne, nonsensowne, albo wręcz przeciwnie – zmieniające sens wszystkiego, co dotychczas znaliśmy. Musk wykonuje tzw. salut rzymski, Romanowski chce być „posłem na emigracji”, Biedronka testuje recyklomaty, prawicowa AfD odnotowuje w Niemczech historyczny wzrost poparcia, Kanye West i Bianca Censori zostają wyproszeni z gali Grammy, a z „Klanu” po 27 latach odchodzi serialowa Elżbieta. Rodzime skandale i zagraniczne aferki – czym żyją Polacy? Zapraszamy na spektakl, który nawiązuje do formuły szopki noworocznej*, zachowując niepublicystycznego ducha Klubu Komediowego. Za pomocą wierszy, scenek, piosenek i skeczy postaramy się podsumować minione dni w satyryczny, refleksyjny oraz typowy dla nas, niezbyt zborny i precyzyjny sposób. * Ustęp dedykowany ignorantom i malkontentom (w odpowiedzi na ewentualny zarzut, że zamiast zrobić pełnoprawną szopkę noworoczną, to odstawiamy jakieś Q1 review): Rok 2024 rozpoczyna się od zatrzymania przez policję Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika (po to, by Andrzej Duda ułaskawił ich zaledwie po 2 tygodniach), a kończy wprowadzeniem stanu wojennego na terenie Korei Południowej (i zniesieniem go po 6 godzinach). W międzyczasie Polska nie otrzymuje żadnego Nobla, za to zdobywa 10 olimpijskich medali w Paryżu (w tle toczą się dyskusje o kontrowersyjnej ceremonii otwarcia i testach na obecność chromosomów XY). Płonie Marywilska, zalewa Dolny Śląsk. Spacery turystyczne stają się możliwe – dla bogaczy. Ci biedniejsi znów mogą odwiedzać Notre-Dame. W areszcie lądują Palikot i Budda. Władimir Putin rozpoczyna piątą kadencję na urzędzie prezydenta Rosji, a Donald Trump wygrywa wybory prezydenckie w USA (po tym, jak cudownie – dwukrotnie! – unika ataku zamachowca). A, no i Klub Komediowy obchodzi 10-lecie działalności. Włodarze Klubu sponsorują z tej okazji nie jeden, a dwa torty!