Spektakl wspaniały, piosenki pięknie zaśpiewane we wspaniałej aranżacji.

Ciekawa interpretacja, perfekcyjne wykonanie. Nie wiedziałam że piosenki Demarczyk można przedstawić w taki sposób.

swietne widowisko muzyczno -choreograficzne grupa mlodych aktorow, ktorzy spiewaja i tancza na najwyzsszym poziomie i do tego pokazanie na prawde trudnej materii - Ewa Demarczyk byla tylko jedna!

Kolejny znakomity spektakl w reżyserii Anny Sroki - Hryń. Fantastyczny zespół, który pokazuje, że można zrobić mądre, oryginalne i naprawdę zachwycające w odbiorze przedstawienie teatralne. Polecam!

Wspanialy Spektakl uczy i bawi. Śpiew i taniec Aktorów cieszy uszy i oczy i można się poczuć jak na Moście w Avignon😃Polecam bardzo.

Po Korze następne fenomenalne wydarzenie poświęcone najlepszej piosenkarce polskiej - Ewie Demarczyk. Czekam na podobny spektakl z polskiego repertuaru.

Wspaniałe aranżacje, gra i wokale Artystów. Jednocześnie inaczej, acz nutka reminiscencji z recitali Pani Ewy Demarczyk, których nigdy już przecież nie wysłucham na żywo, pobrzmiewała. Fantastyczny spektakl!

Wspaniała gra aktorska, rewelacja

Przepiękna choreografia, śpiew, kostiumy!

To przedstawienie uniwersalnie WSPANIAŁE - zrobi wrażenie i na "odwiecznych" miłośnikach fenomenu Ewy Demarczyk i na tych, którzy nigdy z jej magnetyzmem się nie zetknęli (na tych może nawet bardziej). Żal, że nie jest o nim głośniej, bo to bardzo atrakcyjna, dynamiczna, oszałamiająca interpretacja. Nie zgadzam się, ze niepotrzebnie udziwniono ikoniczne utwory, wręcz przeciwnie - zamiast beznadziejnej próby skopiowania głosu i ekspresji, stworzony został świat, który z wielu i różnorodnych elementów składa analogiczną moc i magnetyzm. Ewa Demarczyk żyje.

Spektakl przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Było to coś niesamowitego, miażdżącego, hipnotyzującego. Artyzm w najczystszej formie. Dziękuję

Pełen emocji, porusza.

Bardzo ciekawa spektakl. .Nikt Demarczyk nie naśladuje ani nie udaje. To Demarczyk odczytana na nowo przez młode pokolenie. Na nowo ale z poszanowaniem dramaturgii, głębi i drapieżności Jej piosenek. Znakomity wokalnie i choreograficznie. Brawa dla całego zespołu.!

To drugi raz na tym spektaklu i wiem że nie ostatni. I niech to pozostanie moja recenzją

Godzina minęła jak z bicza trzasł!

CUDO🔥 tyle emocji podczas jednej godziny, wszystkim bardzo polecam! Wyczekuje na kolejne sety!

Dawno, naprawdę dawno nie widziałem tak dobrego spektaklu!!! Świetne aktorstwo i głosy! Świetne aranżacje! Piękna muzyka, genialna choreografia, wybitna w swej prostocie scenografia! Wykonawcy na medal, muzycy na medal! No chyba widać, że jestem zachwycony!!! Polecam!!!

To absolutnie genialny spektakl, bardzo polecam. Byłam piąty raz i nadal mi mało. Świetne wokale, doskonała gra aktorska i rewelacyjna choreografia

Piękne głosy i wspaniała reżyseria

Wspaniały spektakl, zagrany przez znakomitych artystów. Cudownie się ich słucha i na nich patrzy.

Bałem się, że Demarczyk zostanie zmasakrowana. Szczególnie w takiej nowoczesnej formie. Ale miło się zaskoczyłem, bo jest to na prawdę przejmujący, oryginalnie zrobiony, ze świetnie wymyśloną scenografią spektakl. Wokalnie może nie zawsze było idealnie, ale mało kto śpiewa Demarczyk z taką samą dykcją - szczególnie że aktorzy bardzo dużo się ruszali. Mimo to wokalnie też było świetnie. Polecam również wymagające osoby kochające twórczość Demarczyk nie zawiodą się

Fantastyczne widowisko muzyczne, prawdziwy rollercoaster emocji. Za 20 razem robi jeszcze większe wrażenie, niż za pierwszym. Każdy powinien to zobaczyć

wspaniali aktorzy śpiewający ,muzycy no i oczywiście Pani Anna Sroka Hryń Dziękujemy za wspaniałe przeżycie

Fantastyczny spektakl; jakość wykonania, reżyserii, wykonania i aktorów i muzyków

Wspaniała aranżacja i reżyseria. Świetna choreografia i przemyślane kostiumy.

Swietnie przygotowany spektakl, piękne głosy, nowe aranżacje, ruch sceniczny- brawo!

Spektakl znakomity, z interesującą, dynamiczną choreografią przypomniał najbardziej znane piosenki wybitnej artystki Ewa Demarczyk.

Cudowny spektakl, przeszedł moje najskromniejsze oczekiwania. Ta energia płynąca ze sceny - kawał dobrej pracy wykonanej na scenie :) Do zobaczenia za tydzień kolejnym spektaklu!

Spektakl dotykający czułe struny, poruszający. Muzyka na żywo, świetnie zagrane i zaśpiewane. Rewelacyjna obsada, Gratulacje dla Anny Sroki -Hryń. Dzieło spełniło swoje zadanie- poruszyło do głębi. Dodam jeszcze, że sama scena robi wrażenie w swojej prostocie.

Demarczyk w wykonaniu młodych artystów przepięknie

Byłam po raz kolejny, bo klimat nadany tym piosenkom przez niesamowitych wokalistów to coś, co chcę powtarzać! Zróbcie płatną playlistę - sukces murowany!

Już po raz drugi oglądaliśmy ten spektakl, tak bardzo nam się podobał.

Fantastyczny spektakl! Przepiękna scenografia, choreografia, kostiumy. A co najważniejsze to wspaniałe wykonanie wokalne w nowych aranżacjach. Wielki ukłon w stronę zespołu artystycznego. Pamiętam Annę Srokę jeszcze w jej początkach na scenie. Jak widać z drugiej strony sceny też jej świetnie wychodzi.

Jeden z najlepszych spektakli, jakie ostatnio widziałam. Pani Anna Sroka-Hryń, która reżyserowała sztukę jest niesamowita. Piosenki Ewy Demarczyk nie są łatwym repertuarem, a to co zobaczyłam zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Wielkie brawa dla wspaniałego zespołu aktorów !!! Mam ogromną ochotę pójść na spektakl jeszcze raz. Pozdrawiam Agnieszka

To jest "wydarzenie artystyczne", wywołujące niesamowite emocje za każdym kolejnym obejrzeniem

Drugi raz miałam okazję oglądać ten spektakl, wrażenie i emocje dokładnie takie jak za pierwszym razem, niesamowite wykonanie piosenek, ruch sceniczny, muzyka, po prostu wspaniałe doświadczenie

Byłam w tym roku 3 x na tym spektaklu, wciąż mi mało. Wspaniała choreografia, aranżacja nie jest "udziwniona". Każdy kto lubi Ewę Demarczyk powienien obejrzeć ten spektakl.

Widziałam ten spektakl kilkanaście razy nieustannie nie mogę wyjść z podziwu! Fantastyczni, ultrazdolni, młodzi aktorzy poruszają serca i dusze, porywają swoimi pięknymi głosami i przenoszą w krainę niezywkłych emocji. Spektakl jest dopracowany, pod każdym względem: reżyseria, choreografia, światła. Ten spektakl to majstersztyk!

To było piękne przeżycie. Wszystko było tak perfekcyjne, tak smaczne i subtelne a jednocześnie pełne wyrazu. Wspaniała gra aktorów i muzyków.

🌿🫒 Miałam to szczęście, że już drugi raz obejrzałam to widowisko i zawsze będę powtarzać, że idąc do Współczesnego trzeba być jednak świadomym, że jest to widowisko. Jeśli ktoś oczekuje występu artystów niczym występu Demarczyk – rozczaruje się bardzo, zawiedzie okrutnie. 🌿 🫒 To widowisko wokalno-taneczne, tak bym nazwała. To, owszem, piosenki Ewy Demarczyk, ale śpiewane na 7 głosów i przy bardzo intensywnych układach choreograficznych. Te siedem głosów to we Współczesnym głosy nieziemskie, fascynujące, porywające, paraliżujące! I nie ma znaczenia, że już to widziałam, przeżyłam swego czasu, nie. Znowu czasem aż dreszcze czułam, bo jak inaczej, kiedy słyszy się TAKIE wykonanie „Skrzypka …” ? 🌿🫒 Scenografia prosta, ale jak dla mnie ciekawa. Idealnie dobrana. Ja tam tę scenę widziałam jako piwnicę gdzieś w starym Krakowie, zakurzoną taką, niedoświetloną (ledwo jedna lampa kołysze się leniwie) i bardzo mroczną. Z pajęczynami, które chyba jednak były tylko w mojej wyobraźni… Gdzieś tam w przyciemnionym kącie muzycy. 🌿🫒 Do tego widowiska Sroka-Hryń wybrała świetnych aktorów młodego pokolenia, jeszcze niedawno w części studentów (a może i nadal, nie wiem). Widać, że czują tę Demarczyk, choć tak naprawdę niewiele z Niej tutaj poza piosenkami. Niewiele, a jednak ma się wrażenie, że duch Artystki krąży po scenie. Naprawdę! Ja sobie nawet wyobrażam, że sama Demarczyk mogłaby siąść z boku sceny, by przyglądać się temu, jak sobie radzą z tą spuścizną artyści kolejnego pokolenia. Czułam to wyraźnie w czasie „A planety szaleją…” i wiem, że Kora była/by zachwycona. Podobnie Demarczyk. Tak czuję. 🌿🫒 Sama Sroka-Hryń napisała scenariusze tak do tego widowiska, jak i do tego opartego o piosenki Kory i Maanamu („A planety szaleją” – widziałam we Współczesnym dwukrotnie i bardzo polecam). Również je wyreżyserowała. Dopuszczam zdania odmienne, ale jak dla mnie to co zrobiła – zrobiła genialnie. I jedno i drugie widowisko to wielka sztuka (jest chyba jeszcze z Ciechowskim, ale ja nie widziałam tego). A zmierzyła się z wielkimi w polskiej kulturze, jednymi z największych naszych czasów przecież – to nie lada wyzwanie. 🌿🫒 Krótkie są te widowiska (raptem godzina), ale rozumiem: wyczerpujące (także i dla części widowni: ja po Manaamie byłam wyczerpana emocjonalnie). Już pomijam fakt, że przerwa zburzyłaby atmosferę, więc bez sensu. 🌿🫒 Ubolewam nad tym, że nie wszyscy, którzy chcieliby to zobaczyć – zobaczą. Nawet jeśli pokazane zostanie kiedyś w telewizji (tak jak zdarzyło się z Manaam-em jakoś wczesną wiosną) to… No cóż: oglądałam, oddało atmosferę i pokazało artyzm w niewielkim tylko procencie. W ogóle nie ma czego porównywać. 🌿🫒 I dla takiego widowiska idealny jest teatr niewielki: o, nasza Scena w Baraku na chyba niecałe 150 osób. Wystarczy! To nie jest widowisko dla dużej widowni: tu również istotna jest bliskość artystów, czucie przez nas oddechu ich skóry. 🌿🫒 Mnie cieszy bardzo, że takie widowiska powstają, że na widowni sporo młodych ludzi, że młodzi artyści podejmują takie wyzwania: takie dzieła muszą być wszak kontynuowane. 🌿🫒Jeszcze muszę zapolować na „A planety szaleją..”. Że po raz trzeci? Kto widział to we Współczesnym choć raz – ten wie, dlaczego.