„Company” / Stephen Sondheim

6.67
(3 oceny)
Basen Artystyczny Warszawskiej Opery Kameralnej Stephen Sondheim "Company" Libretto | George Furth Tłumaczenie | Maciej Glaza Company – musical, który wspaniale przechodzi próbę czasu „Company” jeden z największych broadwayowskich hitów, to amerykański musical zaliczany do kanonu gatunku, bazujący na libretcie George’a Furtha, na tle całego gigantycznego dorobku Stephena Sondheima o tyle szczególny, że zarówno muzyka jak i warstwa tekstowa są autorstwa twórcy dzieła. Co więcej musical ten, uznawany za jeden z pierw­szych społecznie zaangażowanych, nie stracił nic na aktualności przez pół wie­ku od swej prapremiery w 1970 roku. A warto wiedzieć, że otrzymał wówczas 14 nominacji do najważniejszej broadwayowskiej nagrody Tony, ostatecznie zdobywając 6 statuetek. W ślad za sukcesem scenicznym poszły liczne znakomite recenzje prasowe w wiodących mediach. Jonathan Mandell, jeden z najbardziej wpływowych krytyków Broadway, uznał „Company” za dzieło nasycona mistrzowskimi tekstami, a recenzując grudniowe wznowienie w Nowym Jorku (2021, Teatr Ethel Barrymore, czwarte nowojor­skie w historii musicalu) pokusił się o stwierdzenie, że jest to: kilkanaście piosenek z jed­nymi z najmądrzejszych tekstów w historii teatru muzycznego. Partytura jest znakomita. Fabuła „Company” obraca się wokół Roberta, przystojnego i lubianego samot­nego mężczyzny, pięciu małżeństw, które są jego najlepszymi przyjaciółmi, jak również trzech jego dziewczyn. O ile klasyczny musical zbudowany jest w opar­ciu o jednolitą fabułę, a my jesteśmy świadkami linearnego rozwoju akcji, to tu­taj dostajemy niezależne wątki ściśle związane z poszczególnymi małżeństwa­mi czy partnerkami bohatera, a wszystkie połączone są ze sobą obchodami kolejnych urodzin Roberta. Jak ujął to Sondheim: są to ludzie z klasy średniej z problemami klasy średniej. Charles Isherwood z „Broadway News’’ idzie w interpretacji dalej: Ogólnie rzecz biorąc, Company to muzyczna medytacja nad emocjonalną ambiwalencją, po­czuciem, że „droga, której nie wybrałeś” – cytując samego Sondheima – mogła być lepsza niż ta, na której jesteś. Praktycznie wszystkie zamężne postacie za­dają pytania dotyczące decyzji, które podjęły – w szczególności wyboru, aby powierzyć swoje życie swoim małżonkom – i dla większości z nich odpowiedzi na te pytania zawsze pozostaną nieuchwytne lub niejednoznaczne. Ilekroć musical powraca na teatralny afisz, czy to w Stanach Zjednoczonych czy na londyńskim West Endzie, budzi zdumienie aktualnością swojej treści, nieprzemijającym charakterem ludzkich rozterek. To, co w 1970 roku szoko­wało formalnie, bowiem musical przeciwstawił się konwencji będąc ciągiem zszytych pozornie samoistnych jednoaktowych sztuk, jest dzisiaj jego znakiem rozpoznawczym. Główny bohater rozważa zalety i wady relacji swojego we­wnętrznego kręgu, stopniowo dochodząc do wniosku, że istnieje więcej powo­dów, aby otworzyć się na miłość i zaangażowanie, niż pozostać samemu. Czy zatem ostatecznie wygrywa optymizm? Z tym pytaniem widz pozostaje sam ze sobą.

Występują

ROBERT/BOBBY: Miłosz Gałaj SARA: Marta Burdynowicz / Ewa Puchalska HARRY: Maciej Miecznikowski / Rafał Supiński SUSAN: Anna Sroka-Hryń / Dorota Solecka PETER: Przemysław Glapiński / Łukasz Górczyński JENNY: Bogumiła Dziel-Wawrowska / Sylwia Stępień DAVID: Wojciech Stolorz / Łukasz Geryń AMY: Anastazja Simińska / Monika Łopuszyńska PAUL: Andrzej Skorupa / Jakub Pawlik JOANNE: Alicja Węgorzewska / Ewelina Rzezińska LARRY: Zbigniew Konopka / Marek Sadowski MARTHA: Iga Caban-Pawnuk / Magdalena Pikuła KATHY: Paulina Janczak / Aleksandra Biskot APRIL: Aleksandra Borkiewicz-Cłapińska / Karolina Trojanowska-Geryń ANIOŁ: Paulina Łysikowska-Dorocka Zespół Wokalny Warszawskiej Opery Kameralnej Kierownik Zespołu Wokalnego – Krzysztof Kusiel-Moroz Zespół Baletowy: Ewelina Kruk, Dominika Lewandowska, Joanna Lichorowicz-Greś, Wiktoria Ratyńska, Paulina Wojtkowska, Marta Żabka, Joanna Kierzkowska Zespół Instrumentalny: Mariusz Mielczarek – saksofon, Paweł Gusnar – saksofon, Konrad Gzik – saksofon, Jakub Wydrzyński – saksofon, Łukasz Dzikowski – obój, Łukasz Dzikowski – obój, Kuba Waszczeniuk – trąbka, Andrzej Rękas – puzon, Sebastian Frankiewicz – perkusja, Paweł Dobrowolski – perkusja, Jan Zeyland – klawisze, Marcin Trojanowicz – klawisze, Patryk Stachura – bass, Bartosz Szetela – bass, Jakub Grott – skrzypce, Jacek Wachnik – skrzypce, Dariusz Wachnik – altówka, Karol Wachnik – wiolonczela

Realizacja

Inscenizacja i reżyseria: Michał Znaniecki Kierownictwo muzyczne: Tomasz Szymuś Scenografia: Luigi Scoglio Kostiumy: Ewa Minge Choreografia: Inga Pilchowska Reżyseria światła: Dawid Karolak Multimedia: Karolina Jacewicz Asystent reżysera: Rafał Supiński Asystent reżysera: Rafał Supiński Asystent reżysera WOK: Jolanta Denejko Asystent choreografa: Joanna Kierzkowska Asystentka scenografa: Elwira Szyszka Asystentka scenografa WOK: Urszula Bartos-Gęsikowska Konsultacja do spraw mody: Marta Ręczajska-Kalinowska Stylizacja postaci: Adrianna Chocholska Budowa dekoracji: PROPS Kierownik produkcji: Robert Kęsik

Opinie naszych Widzów

(1)

8/10

Bardzo dynamiczny - na luzie, ale daje do przemyślenia. Musical stracił pod koniec tempo (scena w restauracji - dość nudna), stąd -2 punkty. Super gra stewardessy - świetna rola i gra (modulacja głosem, ruchy sceniczne). Teatr: (ogólne uwagi, nie uwzględniony w ocenie, bo oceniam tylko spektakl) + pomysłowe wykorzystanie dawnego basenu na aranżację sceny, widowni, - muzyka w pierwszej części bardzo niewyraźna, nie można było zrozumieć poszczególnych słów aktorów (przez moment zastanawiałam się nawet, czy śpiewają po polsku, czy w obcym języku), - słabe oznaczenie dojście do teatru (wiele osób to komentowało, że miało problem ze znalezieniem), - umiejscowienie krzeseł - siedziałam na przodzie z boku (strefa I), ale nie było widać boku sceny, jakieś 10-15% (pierwszy raz zdarzyło mi się w teatrze/operze), - mało miejsca w foyer (ścisk przed wejściem i w przerwie), - brak wiatrołapu/przedsionka/kotary przy drzwiach - zimne powietrze z zewnątrz wpadało do foyer oraz klimatyzacja w foyer w zimny dzień nastawiona na bardzo niską temperaturę. - nieczynny bufet, dostępny tylko automat (!) z kawą w papierowych kubkach, - bardzo krótka lada w szatni, duży zator przy oddawaniu i odbieraniu kurtek, - orkiestra - niestety niewidoczna podczas przedstawienia (dopiero na koniec, przy oklaskach okazało się, że byli obecni na sali i muzyka była na żywo), - organizacja na minus (na plus tylko panie w niebieskich marynarkach) - miałam wrażenie, że jestem niechcianym gościem (pośpiech, chaos przed przedstawieniem lub niepotrzebne przeciąganie przerwy).

ka.....@....pl | 2.04.2022

„Company” / Stephen Sondheim

Wydarzenie nie odbywa się w nadchodzącym czasie, ale gdy pojawi się nowy termin, damy Ci znać!

Nasze benefity

Możliwość wymiany rezerwacji najpóźniej na 3 dni przed wydarzeniem

Powiadomienia o zmianie w repertuarze

Zwracamy pieniądze w 24h lub wymieniamy na inny termin w razie odwołania wydarzenia

Nie wiesz na co się wybrać?

Zadzwoń do nas, pomożemy!