Życie. Każdy ma jedno i chce je uczynić szczęśliwym, niepowtarzalnym, spełnionym. Ale gdyby nawet bardzo się starał, to przypadek, zwykła pomyłka, jedno niefortunne słowo mogą zmienić jego bieg nieodwracalnie. To właśnie możemy prześledzić podczas przedstawienia "Życie: trzy wersje”. I jak zawsze w tekstach Yasminy Rezy wszystko jest dowcipne, inteligentne, pozornie nieskomplikowane. Tylko pozornie... Dzwonek do drzwi Soni (Natasza Leśniak) i Henryka (Piotr Ligienza). Za drzwiami Inez (Katarzyna Pakosińska) i Hubert (Jerzy Schejbal), którzy przyszli z wizytą. O jeden dzień za wcześnie... Trzeba ich zaprosić do środka, pomimo rozkrzyczanego syna i pustej lodówki, od Huberta bowiem zależy naukowa kariera Henryka. Jak się skończy ten wieczór? Wersje są trzy i tylko na pozór bardzo do siebie podobne...