Wojtek Mazolewski w niezwykle intymnej, solowej odsłonie! Album „Solo” lidera Pink Freud i Wojtek Mazolewski Quintet to kameralna, niezwykle nastrojowa, niemal filmowa historia bez słów. Poruszające love story Artysty i jego instrumentu.

Kontrabas to w jazzie instrument często niedoceniany - od czasu big bandu Duke’a Ellingtona przypisano mu miejsce rytmicznego fundamentu dla szalonych popisów mistrzów trąbki, perkusji, fortepianu.
Wydawać by się mogło, że solowy album, będzie dla Mazolewskiego okazją do wirtuozerskich przechwałek. Lider Pink Freud i wybrał jednak inną ekspresję - pokazuje kontrabas jako instrument melodyczny, z niezwykłą uważnością, by nie powiedzieć czułością, odkrywając bogactwo i głębie jego brzmienia.

„Solo” to płyta zaskakująca. Pomimo subtelnej warstwy aranżacyjnej (harfa, flet i instrumenty perkusyjne, delikatna elektronika, szepty) album zaciekawia od pierwszych taktów. muzyczna opowieść Mazolewskiego wciąga i fascynuje, odkrywając niespiesznie brzmieniowe i kompozycyjne detale. Muzyk otwiera przed nami przestrzeń skupienia i namysłu, nie osuwając się w new-age’owy banał.

Album zapowie singiel „My Works Of Art.” - jedyny nieinstrumentalny fragment płyty. Wyszeptana damsko-męskimi głosami wiersz na tle delikatnego pulsu basu i ambientowych smug, prowadzi do subtelnej, chwytliwej melodii kontrabasu. Kolejny singlowy „Sylfy” łączy organiczne brzmienie kontrabasu z syntezatorowym anturażem, pulsując powściągliwym funkowym rytmem. Zaskakująco wybrzmiewa zamykający krążek utwór „Dark Ecology”, z niemal micro-house’owym, hipnotycznym groove’m.

Materiał na „Solo” został nagrany przy okazji tworzenia muzyki do teatralnego spektaklu „OK.NO” dla Teatru Starego w Lublinie i można powiedzieć ,że to swego rodzaju monodram Mazolewskiego. Autor wspierany jest jednak przez epizodyczne, choć istotne, role np. doskonałej harfistki – Marysi Osu, której , Wojtek towarzyszyć będzie jako gość podczas listopadowego koncertu na London Jazz Festival.
 
Warto podkreślić też doskonałe brzmienie krążka, za które odpowiada duet producentów – Wojtek Mazolewski oraz Wojtek Urbański, a także autor masteringu, laureat Grammy - Ben Rawlins.

„Solo” propozycja, która zachęca słuchacza do odrobiny wysiłku, oferując w zamian nowy rodzaj doświadczenia Podobnie jak w medytacja zen, cisza, ale i delikatne puls i dźwiękowe wibracje, paradoksalnie prowadzą do intensywnego estetycznego, poetyckiego z natury, przeżycia.