×

Pani K patrzy na morze

19:00, 23 maj 2024

Teatr Polski we Wrocławiu

Scenariusz na podstawie sztuki Thomasa Bernharda Komediant (Der Theatermacher), będącej ironicznym rozważaniem na temat kondycji zawodu aktorskiego. Kim jest aktor – kapłanem sztuki czy błaznem? Główny bohater dramatu, zasłużony artysta teatru i zarazem wielki megaloman, przybywa z rodziną do zapyziałej miejscowości na prowincji, aby zagrać tam przedstawienie. Staje się to impulsem do rozpamiętywania jego życia, dorobku i refleksji nad istotą jego zawodu. Przedstawienie Pawła Miśkiewicza jest wywoływaniem duchów teatru – przywołujemy realizację ze Sceny na Świebodzkim sprzed ćwierćwiecza, pamiętny spektakl Krystiana Lupy Immanuel Kant według innej sztuki austriackiego autora, z wybitnymi rolami Krzesisławy Dubielówny i Wojciecha Ziemiańskiego, którzy grają również w obecnej premierze.

W groteskowym przedstawieniu Lupy słynny filozof podróżował na pokładzie transatlantyku do Ameryki, gdzie miał przejść operację ratującą mu wzrok. Immanuel Kant nigdy nie opuścił Królewca. Jeżeli Pani Kant patrzyła na morze, to mógł to być zaledwie jakiś skrawek Bałtyku.

Wkraczając w świat Bernharda, wchodzimy w przestrzeń pełną umowności, niejednoznaczności, gmatwania światów… W magiczny obszar teatru.

O czym jest spektakl? O naturze teatru, jego ulotności, nietrwałości, uwodzicielskim pięknie, ale też o jego okrucieństwie, niewierności i pozornej realności. Jest też opowieścią o świecie i ludziach, którzy tworzą to niedoskonałe uniwersum. Świecie wartości pozornych, pozbawionym stałych punktów oparcia, kapryśnym i pełnym przemocy.
Przestrzeń spektaklu inspirowana jest scenografią do przedstawienia Immanuel Kant Thomasa Bernharda zrealizowanego w Teatrze Polskim we Wrocławiu w 1996 roku w reżyserii i scenografii Krystiana Lupy. W spektaklu wykorzystano też fragmenty archiwalnego zapisu dźwiękowego tego przedstawienia. Specjalne podziękowania dla Haliny Rasiakówny za zgodę na wykorzystanie zapisu dźwiękowego fragmentu Jej roli.